We wcześniejszych postach na blogu znajdziecie wskazówki jak ubrać się na wyprawę w mrozie.
Ja natomiast skupię się na szczegółach o których często zapominamy oraz na tak zwanych live hack’ ach.
Co prawda badania które mówiły iż przez głowę tracimy 50% ciepła ponoć były błędnie przeprowadzone i ciężko jednoznacznie stwierdzić ile ciepła przez nią tracimy (różne instytucje podają różne dane) to jedno jest – ubierasz całe ciało w zimie, dlaczego więc często pomijasz głowę?
Jeżeli ubierzemy całe ciało w zimowe, ciepłe ubrania a głowę zostawimy gołą to najprawdopodobniej stracimy przez to 1/4 ciepłoty naszego ciała.
Dodatkowo nasze uszy, nos, policzki są bardzo oddalone od serca czyli maksymalnie narażone na odmrożenia (podobnie jak palce dłoni i stóp)
Jeżeli nie lubisz jednak czapek i kapturów noś przynajmniej opaskę na uszy.
Dokopałam się w sieci do zasady zimowego ubierania się COLD i wydaje się być ona bardzo rozsądna. Podobno uczą tego w kanadyjskiej Arktyce..
Cleen – „czyste” ubranie powinno być czyste aby jego właściwości odprowadzania wilgoci oraz grzewcze mogą nie działać.
Overheating – „przegrzanie” nie przegrzewaj się na mrozie i staraj się nie przepocić.
Loose – „luźny” staraj się nie ubierać zbyt dopasowanej odzieży która będzie krępować ruchy oraz zaburzać krążenie krwi. Przestrzeń między warstwami również dodaje ciepła.
Dry – „suchy” nie dopuść do zamoczenia i przepocenia odzieży!
Aby w razie niespodziewanej sytuacji nie doprowadzić do wychłodzenia organizmu koniecznie miej ze sobą folię izotermiczną! Jest to podstawa którą mam nadzieję wszyscy stosują i dotyczy nie tylko sezonu zimowego ale i całego roku. Folia w zależności od tego jak ją założysz (czy złotym czy srebrnym koloroem do góry) będzie albo zatrzymywać nasze ciepło i nas „grzać” albo zapobiegać przegrzaniu.
Natomiast ogrzewacz wytwarza ciepło przez określoną ilość czasu.
Na rynku znajdziemy ogrzewacze żelowe, chemiczne, węglowe, benzynowe i inne. link
Ja jednak wybieram i polecam te chemiczne które wykonane są w formie plastra i po kontakcie z tlenem zaczynają wytwarzać ciepło. Ich minusem jest iż są one jednorazowe lecz działają naprawdę w każdych warunkach.
Ogrzewacze żelowe które działają na zadzie reakcji chemicznej aktywowanej poprzez przełamanie blaszki w jego wnętrzu lubią być awaryjne.Na bardzo niskich temperaturach potrafią zamarznąć lub grzać bardzo krótko. Ten typ sprawdzi się na przystanku w oczekiwaniu na autobus, nie w trudnym terenie.
Wiadomo że przezorny zawsze ubezpieczony… a prezerwatywa ma wiele ciekawych zastosowań oprócz znanego wszystkim.
Jednak polecam wybierać te bez lubrykantu a o takie na rynku coraz ciężej.
Idealnie sprawdzą się gdy Twoje buty np. przemokną, należy wtedy zdjąć buty, założyć suchą skarpetę a na nią prezerwatywę. W naszą stopę powinno być ciepło dzięki skarpecie która nie namoknie dzięki lateksowi.
Możesz nią również zabezpieczyć telefon i dokumenty przed przemoknięciem, stworzyć nieprzemakalny opatrunek, przetransportować w niej wodę a nawet użyć jej jako rozpałki!
Bardzo złudne jest odczucie iż latem musimy pić więcej niż zimą, może i nasze ciało nie poci się tak jak w upalne dni ale potrzebuje równie dużo wody.
Tak, tak to Twój przyjaciel 😉
Zamiast zastanawiać się w czasie marszu czy przypadkiem Twoje batony będzie dało się pogryźć i czy krem z filtrem rozsmarujesz na swojej facjacie ;p wpakuj te rzeczy na noc do zamrażalnika!
Rano zobaczysz które produkty nie zamarzają a które okażą się zbędne w terenie. Zawsze możesz swoje ulubione batoniki nosić w wewnętrznych kieszeniach. Ciepło Twojego ciała nie pozwoli im zamarznąć 😉