Top 10 prezentów dla chłopca w wieku szkolnym.
17 września 2019
Quest Scuba Tector – wykrywacze metali dla nurków
30 września 2019

Dwutygodniowa wyprawa rowerowa – jak się spakować?

Pakowanie się na wyprawę rowerową różni się od pakowania na tą pieszą czy zmotoryzowaną 😉

Cały ekwipunek znajduje się na rowerze, zazwyczaj w specjalnych sakwach i zasobnikach.

Nasza wyprawa trwała równo 13 dni i była dwuosobowa.

Przemierzyliśmy około 1200 km i na szczęście nie brakowało nam niczego.

 

Ekwipunek przed spakowaniem do sakw podzieliliśmy na kilka kategorii:

  • rzeczy które muszą być pod ręką,
  • jedzenie,
  • spanie,
  • naprawa rowerów,
  • ubrania i kosmetyki,
  • apteczka.

Mój partner wiózł dwie 30 litrowe sakwy (nie były zawsze wypełnione), mały zasobnik na kierownicy oraz namiot na bagażniku.

Ja natomiast posiadałam dwie sakwy 25 litrów, zasobnik na kierownicy oraz karimaty.

Podróżowanie we dwoje ma jeden bardzo duży plus – ekwipunek rozkłada się na dwie osoby. Nie ma wtedy potrzeby wożenia dwóch namiotów, czy dwóch kuchenek gazowych.

Każdy z nas miał na kierownicy podręczne przedmioty takie jak dokumenty, latarki, portfele, telefony itp. oraz osobiste rzeczy czyli kosmetyki i ubrania.

Reszta ekwipunku rozłożyła się na dwoje (np., ja wiozłam jak to kobieta gary, a mężczyzna nasze mieszkanko :p)

Teraz aby ułatwić Ci pakowanie na swoją wyprawę przedstawię Ci listę pozostałych kategorii:

Jedzenie

– czyli wszystko co jest potrzebne do sporządzenia posiłków. Kupowaliśmy w lokalnych sklepach świeże produkty na bieżąco. Natomiast w domu do sakwy spakowałam:

  • kawa, cukier mleko w proszku (mamy poranny rytuał picia kawy, bez względu na lokalizację i warunki;) możesz to pominąć, zastąpić herbatą lub yerba mate 😉 )
  • garnek z pokrywką/patelnią i talerzykami (składa się wszystko w całość)
  • butla turystyczna z gazem,
  • palnik typu pająk,
  • palnik z garnuszkiem Jet Boil,
  • zestaw przypraw w woreczkach,
  • sztućce (ja miałam łyżko-widelec, M jest wygodny i zabrał nóż, widelec i łyżkę z zastawy),
  • nóż Mora,
  • dwa kubeczki.
  • szmatka (nie używałam płynu, patelnię myłam fusami po kawie).
  • Trick – dla wykorzystania miejsca, kawa i przyprawy schowane były w garnku, w garnuszku z kuchenki trzymałam palnik zawinięty w szmatkę.
  • Dwa bidony + litrowa butelka z tritanu na wodę.

Spanie:

  • dwa śpiwory,
  • dwie karimaty,
  • namiot Fiord Nansen Sierra (bardzo mały i lekki, mieści się w bagażu podręcznym i na bagażniku rowerowym),

naprawa rowerów:

  • gotowy kupny zestaw narzędzi (dostępny w każdym rowerowym sklepie czy decathlonie)
  • zapasowe dętki,
  • pompka rowerowa (dwie).

Apteczka:

  • dwa bandaże elastyczne,
  • plastry i gazy,
  • węgiel w tabletkach,
  • leki przeciwbólowe i przeciwzapalne,
  • mała buteleczka amolu (mam słaby żołądek ;p ),
  • dwie folie NRC,
  • sól fizjologiczna w ampułkach (świetna do wypłukiwania much z oczu i brudu z ran),
  • maść na stłuczenia i obrzęki.

Na pewno zabrakło nam maści na obtarcia wiadomych miejsc 😉

 

 

Taki ekwipunek spokojnie wystarczy na wyprawę zarówno trzy dniową jak i miesięczną. Bieliznę i ciuchy i tak trzeba prać regularnie, a jedzenie na bieżąco uzupełniać.

Musimy pamiętać aby w sakwach było trochę miejsca na zakupy spożywcze, czasami jedyny sklep był oddalony o kilka kilometrów od miejsca noclegu.

Dużą cześć ekwipunku skompletujesz w naszym sklepie  Military-Zone 

Możliwość komentowania została wyłączona.

%d bloggers like this: